czwartek, 8 października 2015

Aleks z rejonu 11 - numer 2138/14

W nowym domu, z kochającymi go ludźmi, od początku wiedzącymi, że jest bardzo chory przeżył 2 tygodnie.Wielkie podziękowania, że na sam koniec znalazł dom, który o niego walczył w czasie adopcji. 
Takie momenty są smutne w pracy wolontariatu, ale niestety nieuniknione.

Aleks (klik)
Jak ostatnia liczba wskazuje, w schronisku od 2014 r. Długo, czy krótko?
Dla człowieka krótko, ale dla psa, który siedzi w niewielkim boksie, to bardzo, bardzo długo. I to jeszcze takiego psa, który ma w sobie dużo energii.
W ostatni weekend miałam przyjemność wyprowadzić Aleksa na wybieg.
Zdecydowanie łapie kontakt z człowiekiem. Wzrokowy i namacalny.
Przybiega, żeby dostać porcję pieszczot. Po czym dalej pędzi po wybiegu, znowu przybiega na pieszczoty, a może coś na ząbek dostanę?
Pięknie reaguje na komendę siad. Spacer? Sama przyjemność.
Jeżeli ktoś nie widział, pięknie stepującego psa, przy tym utrzymującego linię jak arystokrata, gotowego na wybieg, to zapraszam w najbliższy weekend na spacer.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz