środa, 14 października 2015

Drops - 0480/08


Info: Drops 8 listopada 2015 r. pojechał do nowego domu. Mojego domu. Obecnie jest to Mundek.

Drops - (klik)

O Dropsie, mogę co nieco powiedzieć.
Na spacerze, z początku trochę ciągnie. Ale kto by nie ciągnął, gdyby przez tydzień siedział w klatce? Za to na wybiegu jest to pies wpatrzony w człowieka. Masz w ręku tenisową piłeczkę? Dropsik już Cię kocha! Wie, do czego ona służy. Czeka z niecierpliwością, kiedy ją rzucisz. Ba, wybiega przodem, nie czekając na piłeczkę z nadzieją, że rzucisz ją, a on już będzie ku niej pędził.
Wraca, zataczając koło. O nie, nie, nie odda Ci jej od razu! Wpierw musi się nią nacieszyć. Po chwili wypuści ją z pyska. Teraz możesz ją wziąć, a on już skręca się z niecierpliwości - no rzucaj człowieku! Rzucaj! I znowu galopuje w jej kierunku. Wyskok w górę, ku piłeczce. Ach, co za zabawa, ach co za szaleństwo.
Szukaj, szukaj Dropsik, gdzie jest piłeczka. Dropsik spogląda na Ciebie i szuka, szuka ... bo on miał kiedyś pana, tylko czemu go stracił? Cóż złego zrobił ten mądry, piękny pies?
Szczotka - o, Dropsik zna ten przyrząd. Chcesz go wyczesać? Nie ma problemu, stanie prosto i rób człowieku, co do Ciebie należy. Dropsik spokojnie podda się tej pielęgnacji. A jak potem będzie pięknie wyglądał!



Z koleżanką z boksu, Śnieżką.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz