sobota, 12 marca 2016

Kolejna nowość w schronisku - Morusek 371/16


Jak to strasznie brzmi! 
Słowo "nowość" jak rarytas, Jak nowy nabytek, o którego się zabiega.
A przecież to żywe stworzenia, które ktoś porzucił, bo inaczej tego nazwać nie można.
 Jak ktoś zgubi psa, to go przecież szuka?! Prawda? Jest tyle możliwości. Jak np. internet, siła jego olbrzymia. Są służy telegraficzne. Jest straż miejska.
No i jak się pójdzie po rozum do głowy, to jeszcze schronisko, że jest to jedno z najbardziej prawdopodobnych miejsc, gdzie trafiła nasza zguba.

Tej zguby,jak na razie nikt nie szukał.
A może szuka go ktoś, kto jeszcze o tym nie wiem?

Morusek, niewielki piesek, bardzo wystraszony, zupełnie nie pasujący do warunków schroniskowych.

Morusek jest psiaczkiem o wyjątkowo pięknym umaszczeniu o drobnej budowie, wielkości poniżej kolana. Jego uroczy i zarazem smutny wyraz pyszczka wskazuje na to, że dotychczasowe życie go nie rozpieszczało. Każdy inny szczeniak w jego wieku, byłby rozbrykanym łobuzem. Niestety Morusek jest ostrożnym, niepewnym siebie psiaczkiem, który nie do końca ufa wyciągniętej dłoni człowieka. Ale jak każdy pies, jest inteligentny i z dnia na dzień robi ogromne postępy, zaczyna otwierać się na człowieka, powoli staje się odważniejszy i pewniejszy swego otoczenia. Dla Moruska idealny dom, to cierpliwy, wyrozumiały człowiek który pozwoli mu odzyskać wiarę w siebie i sprawi, że Morusek znów będzie mógł cieszyć się z życia.












Zapraszam na spacer.
 Telefon do mnie: 602-866-320

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz